Nie pamiętasz, o co chodzi w cyklu miesiączkowym i metodach rozpoznawania płodności? Zajrzyj najpierw do tych artykułów:
Krwawienie to obserwacja, której dokonuje praktycznie każda kobieta, nawet jeśli nie ma pojęcia o innych objawach płodności. Najczęściej krew pojawia się jako klasyczna miesiączka pod wpływem spadku progesteronu pod koniec poprzedniego cyklu. Jest to sygnał dla Twojego organizmu, że nie zaszłaś w ciążę, dlatego endometrium (tkanka wyściełająca macicę) złuszcza się, ponieważ nie jest już potrzebne.
Śluz szyjkowy jest wydzielany przez szyjkę macicy pod wpływem estrogenów. To najważniejszy objaw płodności. Nie tylko informuje o przygotowaniach do owulacji, ale też bierze udział w zapłodnieniu.
Dowiedz się więcej: Skąd się bierze śluz?
Krwawienie i plamienie
Zwróć uwagę na natężenie krwawienia: bardzo obfite, normalne, lekkie lub plamienie. W dniach obfitego lub średniego krwawienia trudno zauważyć śluz szyjkowy, ale warto rozpocząć obserwacje, gdy krwawienie zelżeje.
Pamiętaj, że plamienie nie rozpoczyna nowego cyklu. Niekiedy rozróżnienie plamienia od lekkiego krwawienia może być problematyczne. W przypadku plamienia wystarczy wkładka, natomiast krwawienie wymaga założenia podpaski (lub częstej wymiany wkładek). Plamienie przybiera czasem postać domieszki krwi w śluzie, barwiąc go na żółto lub czerwono, co świadczy o wysokiej płodności. Warto zanotować kolor plamienia — czerwone lub brązowe (ewentualnie beżowe lub czarne). Brązowe plamienie przed lub po właściwym krwawieniu może wymagać konsultacji z ginekologiem.
Miej na uwadze, że nie każde krwawienie jest miesiączką. Niektóre krwawienia, chociaż natężeniem przypominają zwykłą miesiączkę, nie są poprzedzone szczytem śluzu i wzrostem temperatury. Nazywamy je krwawieniami śródcyklicznymi.
Obserwacja śluzu
Śluz możesz obserwować na sromie. Obserwacja ma dwa oblicza:
- odczucia zauważane na sromie podczas zwykłych czynności (chodzenia, siedzenia itp.) — przez cały dzień,
- ocena wydzieliny, która może pojawić się na papierze toaletowym podczas podcierania się w toalecie.
Najlepiej używaj niebarwionego, nieperfumowanego papieru i podcieraj się od ujścia cewki moczowej w kierunku odbytu dla ochrony dróg rodnych przed infekcją. Obserwacje prowadź przez cały dzień, podczas każdej wizyty w toalecie, przed załatwieniem się (zanim śluz spłynie do toalety) i po (dzięki skurczom mięśni śluz może spłynąć przez pochwę i pojawić się na sromie). Możesz udać się do toalety, gdy zauważysz odczucie spływania lub wilgoci. Szczegółowa obserwacja śluzu w toalecie przedstawia się następująco:
- Przed załatwieniem się podetrzyj się papierem od ujścia cewki moczowej do odbytu, zwracając uwagę na towarzyszące temu odczucie.
- Następie spójrz na papier. Jeśli znajduje się na nim wydzielina, zwróć uwagę na jej wygląd.
- Możesz złożyć i rozłożyć papier, by zobaczyć, jak śluz się zachowuje — czy wchłania się w papier, czy się rozciąga lub zrywa.
- Jeżeli Twoja metoda zaleca ocenę rozciągliwości śluzu, po obejrzeniu wydzieliny, o ile jej ilość na to pozwala, zbierz ją palcami i zobacz, jak się zachowuje. Weź jej próbkę między dwa palce (najlepiej wskazujący i kciuk). Zbliżając i oddalając je od siebie, obserwuj zachowanie śluzu (czy się rozciąga lub zrywa). Przy okazji jeszcze raz zwróć uwagę na jego wygląd.
- Po załatwieniu się powtórz powyższe czynności.
Uwaga! Szczegóły obserwacji śluzu mogą się różnić w poszczególnych metodach. Niektóre wymagają sprawdzenia rozciągliwości za pomocą palców, inne tego zakazują, a część pozostawia w tej kwestii swobodny wybór. Podobnie rzecz ma się z obserwacją przed skorzystaniem z toalety. Dodatkowo w Modelu Creighton wymaga się obserwacji śluzu nie tylko podczas korzystania z toalety, ale też przy okazji kąpieli lub przed spaniem. Jednocześnie w tej metodzie nie obserwuje się odczuć doświadczanych w ciągu dnia, np. przy chodzeniu.
Dowiedz się więcej: Czy Model Creighton jest lepszy od metody Billingsa?
Jeśli masz problem z obserwacją śluzu na sromie, możesz ewentualnie spróbować wewnętrznej obserwacji (czyli pobierać śluz prosto z szyjki macicy).
Opis śluzu
Oceniając cechy śluzu, zadaj sobie parę pytań:
Co czuję?
- Co czuję w ciągu dnia?
- Co czuję przy podcieraniu?
Co widzę?
- Jak wygląda wydzielina?
- Jaką konsystencję ma wydzielina?
Co czuję w ciągu dnia?
Srom jest bardzo wrażliwy, więc zwracając na niego uwagę w ciągu dnia (przy wykonywaniu zwykłych czynności, np. chodzeniu), możesz poczuć pojawiający się śluz. Nie chodzi o wilgoć w pachwinach (gdzie możesz się pocić), ale w przedsionku pochwy pomiędzy wargami sromowymi. Możesz zaobserwować takie odczucia, jak:
- Sucho — nie czujesz żadnej wilgoci. Srom może sprawiać wrażenie tak wysuszonego i szorstkiego, że zaczyna swędzieć.
- Wilgotno — odczucie wilgoci na sromie (nie we wnętrzu pochwy), jakby srom był spocony, zwilżony po kąpieli lub posmarowany kremem. Możesz zwrócić uwagę na intensywnosć odczucia — czy jest trochę wilgotno (lepko, kleiście — czujesz na sromie obecność wydzieliny, ale bez wrażenia wyczuwalnej wilgoci), średnio wilgotno bądź bardzo wilgotno (bagniście). Niektóre kobiety opisują też nietypowe odczucia w stylu bulgotu lub bąbelków.
- Mokro — to odczucie bardziej intensywne od wilgotności. Możesz mieć wrażenie, że coś z Ciebie wypływa lub wycieka, że na sromie znajduje się krew miesiączkowa lub płyn. Odczucie mokrości często towarzyszy obfitemu krwawieniu. Odczuwając mokrość poza miesiączką, możesz mieć poczucie, że właśnie dostałaś miesiączki i musisz pójść do toalety po środki higieniczne. Odczucie mokrości często pojawia się też tuż po współżyciu, gdy nasienie w wyraźnie wyczuwalny sposósb wycieka z pochwy. Niektóre kobiety używają określenia „wodospad”, by opisać wyczuwalne wyciekanie wydzieliny z pochwy na srom.
- Ślisko — jakby srom był posmarowany olejem. Przy poruszaniu nie czuć żadnego tarcia ani szorstkości, za to pojawia się wrażenie śliskości i naoliwienia. Niektóre kobiety używają określeń: „miękko”, „gładko”, „chodzę jak naoliwiona”. Odczucie to może przypominać moment silnego podniecenia seksualnego, zwłaszcza że może mu towarzyszyć obrzmienie sromu (na to też warto zwrócić uwagę - w pobliżu szczytu srom bywa obrzmiały i wrażliwy). Żeby zrozumieć, na czym polega śliskość, wyobraź sobie rybę. Woda jest mokra, ale po wyjęciu z niej ręki wysycha. Ryba z kolei nawet po wyjęciu z wody jest wciąż bardzo śliska, mimo że nie jest już mokra.
O najwyższej płodności świadczą odczucia mokrości i śliskości.
„Śluz dni największej płodności może czasami być tak bardzo rozrzedzony, że spływa jak woda (wodospad). Jego rozciągliwości nie można ocenić, bo na papierze nie stwierdza się śluzu. Może to wywołać lekkie zamieszanie, ponieważ oczekuje się jego obecności. Jeżeli śluz jest tak bardzo płynny, wtedy najważniejszym zaobserwowanym objawem w okolicy przedsionka pochwy może być mokrość wyjątkowo nasilona, połączona z odczuciem miękkości lub gładkości (»mokro«, »ślisko«, »gładko«, »mokro i ślisko«), co oznacza śluz najlepszej jakości, pomimo że nie można go zobaczyć. W takiej sytuacji odczucie może być ważniejsze od tego, co się widzi! W dniach największej płodności papier toaletowy, pod wpływem nasilonej w tym czasie mokrości i gładkości, może przesuwać się z wyjątkową gładkością w okolicy przedsionka pochwy (»ślisko«, »gładko«).” — Josef Rötzer
Źródło: Josef Rötzer, Sztuka planowania rodziny, tłum. Klaudia Kosmala, Elżbieta Wójcik, wyd. 6, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2017, str. 26.
Poza śliskością kobiety opisują różne odczucia ze spektrum „wilgotno” — „mokro”. Niektóre kobiety używają tylko dwóch określeń z tego zakresu (np. tylko „wilgotno” i „mokro” albo tylko „lepko” i „mokro”), a niektóre różnicują je jeszcze bardziej (np. „lepko” — „wilgotno” — „bardzo wilgotno” — „mokro”) lub trochę inaczej (np. „bąbelki” — „wilgotno” — „mokro”).
Obserwacja powyższych odczuć wielu kobietom sprawia z początku kłopot. Żeby zobrazować sobie te odczucia, możesz wyobrazić sobie srom jako ziemię — może być mokra podczas ulewy, wilgotna po deszczu, lekko zwilżona, gdy nie padało od kilku dni, ale nie ma suszy lub zupełnie sucha. Możesz też wyobrazić sobie, że Twój srom to gąbka. Może być zupełnie mokra, aż samoistnie sączy się z niej woda; może być wilgotna lub tylko lekko zwilżona; może być zupełnie sucha. Może też być nasączona olejem, tak że choć nie wycieka z niej woda, to trudno ją domyć.
Niektóre kobiety zauważają też wrażenie spływania lub bulgotania wewnątrz pochwy (nie na sromie). Jest to tzw. wnikliwa obserwacja (objaw „w”). Czasem kobiety opisują, że na początku okresu płodności czują ciepło w pochwie i uświadomiają sobie jej istnienie.
Co czuję przy podcieraniu?
Oprócz tego zastanów się przy podcieraniu, co czujesz:
- Sucho — nie czujesz silnego poślizgu. Srom wydaje się „zwyczajny”, czasem nawet wysuszony, nieprzyjemnie szorstki. Możesz też poczuć delikatny, minimalny poślizg, ale wrażenie znika po kolejnym potarciu. Może towarzyszyć wydzielinie pochwowej i nie świadczy o płodności.
- Ślisko — jakby srom został naoliwiony i papier wielokrotnie ślizga się po skórze (lubrykacja). Możesz mieć wrażenie, że musisz podcierać się wiele razy, zanim osiągniesz względną suchość. Jest to dość intensywne odczucie.
O najwyższej płodności świadczy odczucie śliskości.
Co widzę? Jak wygląda wydzielina?
Jeśli zauważysz jakiś śluz na papierze, zobacz, jak wygląda. Zwróć uwagę na kolor i przejrzystość:
- Błyszcząca plama — widać ją na papierze, ale nie można jej zbadać palcami. Czasem przypomina małą ilość wody, może błyszczeć się na papierze, jakby był posmarowany klejem, przypominać plamę małej ilości lepkiego śluzu, ale jest jej za mało, by określić jej inne cechy i znika po potarciu palcem. Prawdopodobnie jest to stała wydzielina ścianek pochwy i nie pochodzi z krypt szyjki macicy. W zależności od metody traktuje się ją albo jako objaw płodności, albo jako dzień suchy. Jeśli masz wątpliwości, lepiej uznaj taką obserwację za potencjalnie płodną.
- Mętny — nieprzejrzysty o białym zabarwieniu, białawy, mleczny.
- Żółty — nieprzejrzysty o żółtym zabarwieniu, żółtawy.
- Przejrzysty — przezroczysty, transparentny, krystaliczny, klarowny, szklisty (w znaczeniu „przejrzysty jak szkło”, a nie „szklący się, błyszczący”). Może czasem mieć mętne smugi o białym lub żółtym zabarwieniu (być półprzejrzysty).
O największej płodności świadczy śluz przejrzysty.
Wydzielina najgorszej jakości o papkowatej, rozpadającej się konsystencji też może być przezroczysta, ale nie jest to śluz lepszej jakości. Taki rodzaj wydzieliny może zawierać złuszczony nabłonek pochwy, rozpada się po potarciu palcem i ma zbyt mało gęstą, śluzowatą strukturę, by mętny kolor był widoczny.
Jaką konsystencję ma wydzielina?
Oceń też konsystencję śluzu:
Papkowaty — przypomina papkę (wodę z mąką), pastę, krem, balsam. Jest zbyt mało zwarty, by się rozciągać. Jego wygląd może się różnić w zależności od stopnia rozciągliwości:
- Zupełnie nierozciągliwy nie tworzy nawet „kopczyków” między palcami podczas próby rozciągania. Po roztarciu w palcach wchłania się w skórę. Prawdopodobnie jest to stała wydzielina ścianek pochwy, a nie śluz szyjkowy (ale traktujemy ją nadal jako objaw płodności). Przypomina maź płodową.
- Delikatnie rozciągliwy (co najwyżej 0,5 cm) nie ma typowej, nieco kleistej i sprężystej konsystencji śluzu. Mimo lekkiej rozciągliwości rozpada się i po roztarciu w palcach trochę się wchłania. Może być kremisty, kremowy, balsamowaty. Przypomina krem Nivea.
Gumowy — konsystencją przypomina gumę, tzn. może się rozciągać, ale jest gęsty, zbity, grudkowaty, jakby zawierał w sobie mniej wody i miał bardzo gęstą strukturę. Zwykle nie jest przejrzysty, tylko mleczny — białawy lub żółtawy. Taka wydzielina może czasem świadczyć o zapaleniu w rejonie szyjki macicy lub innych problemach zdrowotnych. Wygląd tego rodzaju śluzu może się różnić w zależności od stopnia rozciągliwości:
- zupełnie nierozciągliwy przybiera postać małych, zbitych grudek,
- rozciągliwy na ok. 0,5 cm przypomina zastygający klej,
- bardziej rozciągliwy przypomina kleiste, ciągnące się, surowe ciasto drożdżowe. Może się rozciągać na wiele centymetrów, ale nie przelewa się jak białko jaja.
- Lepki – przyczepny, mazisty, maziowaty, kłaczkowaty, rwący się, mało rozciągliwy. Mocno lepi się do palców, rwie się podczas próby rozciągania. Możesz zanotować, czy jest mniej elastyczny (rozciąga się na ok. 0,5 cm), czy bardziej (rozciąga się na 1–2 cm).
- Rozciągliwy – elastyczny, sprężysty, ciągnący się, ciągliwy, nitkowaty — można wyciągać go w nitki, rozciąga się wielokrotnie na co najmniej 2–3 cm. Warto zanotować, na ile centymetrów udało się go rozciągnąć (zwłaszcza jeśli dopiero uczysz się rozróżniać śluz lub masz problemy z poczęciem). Jeśli nie dotykasz wydzieliny, na papierze toaletowym możesz zauważyć nitki śluzu. Czasem kobiety zaskakuje fakt, że przy załatwianiu się nitki śluzu zwisają z pochwy lub podczas podcierania zaczepiają się o ich uda lub palce. Niekiedy śluz może mieć tak zwiększony udział wody, że możesz nie być w stanie określić stopnia jego rozciągliwości lub zauważyć wyraźnych nitek. Śluz przypomina wtedy surowe białko kurzego jaja, przelewa się między palcami, jest płynny, wodnisty i zamiast widocznej substancji na papierze toaletowym widać tylko obfitą, mokrą plamę.
O największej płodności świadczy śluz rozciągliwy.
Rozróżnienie śluzu rozciągliwego może być trudne, zwłaszcza gdy boisz się, że pominiesz objaw większej płodności. Możesz wtedy być bardziej skłonna opisywać śluz gorszej jakości jako rozciągliwy, bo np. udało się wyciągnąć go raz w długą nitkę. Pamiętaj, że śluz rozciągliwy rozciąga się wielokrotnie i nie traci szybko na elastyczności. Zwróć też uwagę na ilość wydzieliny. Duża ilość śluzu lepkiego może sprawiać wrażenie rozciągliwego, gdy jego części przylgną do różnych palców i siebie nawzajem. W tym przypadku śluz jest mniej sprężysty i przypomina przelewającą się galaretkę. Dla pewności możesz spróbować rozciągnąć mniejszą ilość śluzu. Zwróć też uwagę, czy śluz ma bardziej śliską, aksamitną, jedwabistą, przelewającą się, lekko płynną strukturę (niczym białko jaja), czy raczej przypomina ciągnący się, kleisty „glutek”.
Nie skupiaj na przyporządkowywaniu śluzu lub odczucia do określonej kategorii. Jeśli ocena śluzu stwarza Ci problemy, najlepiej opisz jego cechy własnymi słowami, pamiętając przede wszystkim o trzech kryteriach: odczuciu, wyglądzie i konsystencji.
Przykładowe określenia odczuć: szorstko, bardzo sucho, sucho, wnikliwa obserwacja, ciepło, mam pochwę, coś spływa, spływanie, bąbelki, bulgot, lepko, kleiście, wilgoć, wilgotno, bardzo wilgotno, bagniście, mokro, wodospad, coś wycieka, wyciekanie, ślisko, naoliwienie, miękko, gładko, poślizg, lubrykacja.
Przykładowe określenia śluzu: nic, brak śluzu, plama, błyszcząca plama, błyszczący, lśniący, szklący się, nieprzejrzysty, biały, żółty, mleczny, mętny, białawy, żółtawy, przejrzysty, przezroczysty, szklisty, krystaliczny, klarowny, transparentny, półprzejrzysty, smużasty, papkowaty, kremowy, kremisty, balsamowaty, kruszący się, rozpadający się, rwący się, gumowy, zbity, zwarty, spoisty, grudkowaty, grudki, gęsty, jak drożdżowe ciasto, lepki, kleisty, nierozciągliwy, przyczepny, mazisty, maziowaty, kłaczkowaty, glutowaty, glutek, rzadki, rozciągliwy, ciągliwy, ciągnący się, elastyczny, sprężysty, nitkowaty, nitki, nitka, białko jaja, płynny, wodnisty, mokra plama, śliski, aksamitny, jedwabisty, przelewający się.
Dowiedz się więcej: Jak wygląda śluz?
Ilość śluzu
Na karcie notuj te obserwacje, które świadczą o najwyższej płodności, nawet jeśli pojawiły się tylko raz w ciągu dnia. Ilości śluzu nie bierze się pod uwagę przy jego interpretacji, ale możesz ją zapisać (np. w skali 0–3 lub 0–5) dla dodatkowej informacji. Twórcy Modelu Creighton polecają notowanie częstotliwości obserwacji najbardziej płodnego śluzu w ciągu dnia (jeden raz, dwa razy, trzy razy lub przez cały dzień, czyli co najmniej cztery razy). Jednocześnie pamiętaj, że w interpretacji istotna jest jakość śluzu (jego cechy), a nie ilość.
W ciągu cyklu śluz po pojawieniu się stopniowo zyskuje na jakości (przejrzystości, rozciągliwości, śliskości), po czym szybko zanika.
Inne wydzieliny
Oprócz śluzu szyjkowego na sromie możesz zaobserwować:
- Upławy. Są objawem infekcji dróg rodnych. Mogą być bardzo obfite i wodniste o nieprzyjemnym zapachu, dawać odczucie mokrości, mieć lekko zielonkawe zabarwienie i konsystencję zwarzonej śmietany, a w przypadku infekcji grzybiczej – zapach drożdży. Objawem infekcji jest również pieczenie, swędzenie lub zaczerwienienie sromu, a także bolesne współżycie i oddawanie moczu. W takim przypadku najlepiej udaj się do ginekologa, a ewentualne leczenie powinno objąć również Twojego partnera.
- Pozostałości nasienia. Mogą przypominać wyglądem śluz najlepszej jakości, ale zwykle różnią się zapachem i znikają po roztarciu palcami, jakby wchłaniały się w skórę. W fazie niepłodności przedowulacyjnej zaleca się współżycie najczęściej co dwa dni (nie codziennie), aby nie pomylić śluzu z nasieniem.
- Wodnistą wydzielinę z pochwy podczas podniecenia seksualnego. Nie jest to śluz szyjkowy. Podobnie jak pozostałości nasienia, znika po roztarciu w palcach. W razie wątpliwości możesz wykonać tzw. test szklanki – śluz nie rozpuszcza się w wodzie. Wydzielina ta może dawać odczucie wyraźnej mokrości i śliskości, ale w tym wypadku nie świadczy to o płodności i przechodzi wraz z podnieceniem seksualnym.
- Stałą wydzielinę, której wydzielanie nie jest związane z owulacją i może następować w każdym momencie cyklu. Zwykle przypomina błyszczącą plamę na papierze i nie można jej zebrać palcami. Czasem może przybrać formę papkowatej lub nawet gęstej wydzieliny, przypominając typowy śluz szyjkowy. W celu ich rozróżnienia możesz spróbować rozetrzeć wydzielinę w palcach (wydzielina pochwowa powinna dość szybko się wchłonąć) lub rozpuścić ją w szklance wody (wydzielina pochwowa w przeciwieństwie do śluzu szyjkowego powinna się rozpuścić). Pomocne może być też ustalenie PMN.
Źródła
- Rozpoznawanie płodności, red. Michał Troszyński, wyd. 3 poprawione i uzupełnione, PSNNPR, Warszawa 2009, s. 61–65, 92–93.
- Sztuka Naturalnego Planowania Rodziny. Kurs podstawowy, LMM, Zalesie Górne 2011, s. 29–33, 39–44, 133–137, 249–253, 255–256.
- Evelyn L. Billings, John J. Billings, Maurice Catarnich, Atlas Metody Owulacji Billingsa. Obraz śluzu w czasie płodności i niepłodności, tłum. Ewa Małolepsza, wyd. 5 uzupełnione, Pallottinum, Poznań 1998.
- R. J. Huneger, Rose Fuller, A Couple's Guide to Fertility, Northwest Family Services, Portland 2017, lok. 1013–1016.
- John i Sheila Kippley, Sztuka Naturalnego Planowania Rodziny, tłum. Halina i Robert Toporkiewiczowie, Maria Smereczyńska, Agata Jankowiak, wyd. 3, LMM, Kraków 2002, s. 64–65, 72–84.
- Geraldine Matus, Justisse Method: Fertility Awareness and Body Literacy: A User’s Guide, wyd. poprawione, Justisse-Healthworks for Women, Edmonton 2009.
- Elizabeth Raith, Petra Frank, Günter Freundl, Naturalne metody planowania rodziny. Poradnik medyczny, tłum. Piotr Bruszewski, Andrzej Klejewski, wyd. 1, Springer PWN, Warszawa 1997, s. 42–56.
- Josef Rötzer, Ja i mój cykl, tłum. Klaudia Kosmala, Elżbieta Wójcik, INER, Warszawa 2007, s. 30–38, 125–127, 267, 275–281, 283.
- Josef Rötzer, Sztuka planowania rodziny, tłum. Klaudia Kosmala, Elżbieta Wójcik, wyd. 4, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2005, s. 14–18, 22–27, 83, 86, 90–91, 95.
- Toni Weschler, Taking Charge Of Your Fertility: The Definitive Guide to Natural Birth Control, Pregnancy Achievement and Reproductive Health, wyd. poprawione, Vermilion, Londyn 2003, s. 57–63, 84–93, 100–101, 129, 222–227, 295–299, 320–328, 333–340.
- Maciej Barczentewicz, NaProTechnology - nowa wizja NPR w Polsce. Diagnostyka i leczenie niepłodności, „Życie i płodność”, 3, 2009, 2, s. 83–91.
Dodatkowe odnośniki
- Hannah Ransom, If you don’t understand cervical fluid now, you’ll hate yourself later, 30.04.2013, holistichormonalhealth.com.
- Hannah Ransom, How to make the most of a failed experiment, 25.07.2014, holistichormonalhealth.com.
- Hannah Ransom, Why deciphering cervical fluid isn’t as difficult as you think (and tips on how to do it)., 8.08.2014, holistichormonalhealth.com.
- Hannah Ransom, What a better understanding of cervical fluid can do for you, 17.04.2015, holistichormonalhealth.com.